Statystyki dotyczące rynku pracy nie napawają optymizmem, a trudności ze znalezieniem zatrudnienia lub lepszej posady zgłasza coraz więcej osób. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy czekać z założonymi rękami na bliżej nieokreślony „lepszy czas”. W domowym zaciszu również możemy podnosić swoje kwalifikacje, doszkalać się i odkrywać nowe, interesujące zawody. Jak się do tego zabrać? Oto kilka skutecznych sposobów!
Bez względu na to czy aktualnie szukamy zatrudnienia, boimy się utraty obecnej pracy lub też czujemy się wypaleni zawodowo i potrzebujemy nowych wyzwań, zawsze jest dobra pora na rozwój i próby znalezienia zajęcia, które będzie sprawiało nam satysfakcję. Od czego zacząć?
Po pierwsze, nie rzucaj obecnej pracy!
Czasem perspektywa rzucenia na biurko szefowi wypowiedzenia może wydawać się kusząca, ale… o ile nie dysponujemy dużą poduszką finansową np. oszczędnościami wynoszącymi nasze roczne wynagrodzenie, to nie warto tego robić, zwłaszcza w obecnych warunkach panujących na rynku. Zbyt radykalne rozwiązania mogą mieć bolesne konsekwencje. Brak środków na koncie szybko może zmusić nas do wybrania pierwszego lepszego stanowiska. Efekt? Zamiast poprawić swoją sytuację zawodową trafiamy z przysłowiowego deszczu pod rynnę.
Po drugie, przeanalizuj swoją dotychczasową karierę zawodową i ustal potrzeby
Warto zastanowić się, które dotychczasowe stanowiska i obowiązki dawały nam największą satysfakcję, a które zadania sprawiały największą trudność. W czym jesteśmy naprawdę dobrzy? Preferujemy pracę z ludźmi np. w bezpośredniej obsłudze klienta, a może przeciwnie – czujemy się jak ryba w wodzie w dobie pracy zdalnej? Mamy „głowę do liczb”, potrafimy pisać angażujące treści, wiemy wszystko o Instagramie, a może potrafimy sprzedawać i negocjować? Co tak naprawdę chcielibyśmy robić, gdybyśmy mogli być kimkolwiek i dlaczego? Sporządźmy listę elementów, które są dla nas kluczowe w wymarzonej pracy i określmy własne potrzeby. Bez tego ani rusz!
Po trzecie, wybierz kilka alternatywnych ścieżek kariery
Żyjemy w czasach, w których trzeba umieć dostosowywać się do stale zmieniającej się rzeczywistości i potrzeb rynku, dlatego nie warto trzymać się kurczowo jednego pomysłu. Lepszym rozwiązaniem jest przemyślenie, które zawody i branże pozwolą nam realizować się w najwyższym stopniu, przy czym będziemy w stanie zdobyć niezbędne umiejętności, a obrany przez nas cel będzie jak najbardziej wykonalny. Dobrze jest sprawdzić, które zawody i zajęcia będą najbardziej poszukiwane za 5 czy 10 lat, które radzą sobie dobrze w aktualnych warunkach rynkowych.
Po czwarte, porozmawiaj z osobami, które realizują się w Twojej „pracy marzeń”
Zanim zaczniemy fantazjować o np. prowadzeniu własnego e-sklepu, byciu popularną influencerką, dziennikarką, wizażystką czy programistką warto sprawdzić jak dana praca wygląda „od środka”. Lepiej uniknąć niemiłej niespodzianki i odkryć, że „nie wszystko złoto, co się świeci”. Jeśli nikt spośród naszych znajomych nie pracuje w interesującej nas branży, warto spróbować poszukać kontaktu do takich osób na Linkedinie czy innych serwisach społecznościowych lub poprzez ich autorskie strony internetowe.
Po piąte, mądrze wybieraj szkolenia i kursy
Szkolenia, kursy online, branżowe konferencje, grupy zainteresowań na Facebooku – sposobów na rozwijanie nowych umiejętności jest wiele. Na początek dobrze jest sprawdzić które narzędzia i pomoce do nauki możemy uzyskać za darmo lub stosunkowo niedużym kosztem np. program do tworzenia grafik Canva w podstawowej wersji jest darmowy, a dla osób płacących nieduży abonament w aplikacjach do słuchania audiobooków czy czytania e-booków dostępnych jest mnóstwo treści i materiałów do nauki języków obcych – fiszki ze słówkami, zwroty biznesowe, literatura w danym języku. Decydując się na wykupienie kursu internetowego np. makijażu, copywritingu, zakładania sklepu internetowego i wielu innych warto porównać ceny oraz treść szkolenia przynajmniej kilku szkoleniowców, aby wybrać najlepszy. Autorzy najlepszych e-booków i szkoleń najczęściej prowadzą własne blogi oraz udostępniają wiele bezpłatnych treści w mediach społecznościowych, na podstawie których można ocenić jakość ich wiedzy. Jeszcze inną metodą są szkolenia dofinansowane ze środków unijnych np. EFS, Funduszu Pracy czy innego źródła którego celem jest aktywizacja zawodowa.
Po szóste, bądź wytrwały i konsekwentny w dążeniu do celu
Jeden kilkugodzinny kurs czy rozmowa z osobą, która pracuje w danej branży nie odmieni od razu naszego życia. Potrzebujemy czasu, motywacji i systematycznego rozwoju nowych umiejętności. Bez tego nawet najdroższe kursy, poradniki i dobre rady okażą się nieskuteczne. Jeśli potrzeba np. podszkolić język, to warto przeznaczyć kilka godzin w tygodniu na realizację tego celu. Wyłączamy wtedy telewizor, wyciszamy media społecznościowe i inne „przeszkadzacze” i zakładamy słuchawki, najlepiej z funkcją aktywnej redukcji hałasów, aby nic nie rozpraszało naszej uwagi od nauki jak np. Fresh n Rebel Code ANC. Tylko systematyczna praca nad rozwojem potrzebnych umiejętności może przynieść prawdziwe efekty!
Po siódme, „przetestuj” nowe zajęcie
Zanim ogłosimy wszem i wobec wielkie zmiany zawodowe warto sprawdzić się w nowej roli. Po ukończonym kursie makijażu przetestujmy na sobie i kilku bliskich osobach czego zdążyliśmy się nauczyć. Przed zainwestowaniem w bloga, przez np. miesiąc prowadźmy bezpłatny i zapełniajmy go wartościowymi treściami. Zanim wejdziemy do sektora IT, stwórzmy od zera pierwszą stronę www. Poszukajmy wolontariatu w branży lub pierwszych drobnych zleceń i upewnijmy się, że dobrze wybraliśmy – bez ryzyka i porzucania aktualnej pracy.
Nie sztuką jest całe życie narzekać co byśmy w życiu osiągnęli, gdybyśmy mieli odrobinę więcej szczęścia i umiejętności, ale wziąć sprawy we własne ręce. Osoby, których karierę podziwiamy nie doszły do tego, co aktualnie posiadają w jeden wieczór, ale nieraz pracowały na to latami. Tylko od nas zależy czy zdecydujemy się podążyć ich śladem.